KSIĘGA WIECZNYCH ŁOWÓW

„Gdy wybije mej śmierci godzina, pochowajcie mnie w kniei zielonej…
niech nade mną zaszumi gęstwina, hymn myśliwski radości minionej…

Kiedy wiosna radosna nastanie, niech nade mną pieśń głuszca posłyszę,
niech słonek miłosne chrapanie do snu moją mogiłę kołysze…

Gdy po letnim szaleństwie zieleni szczere złoto okryje konary,
gdy nadejdzie cudny czas jesieni, niech nade mną zagrają ogary…

Na ten głos mojej duszy tak miły żar zakipi w sercu wystudzonym-
i ożyję, i wstanę z mogiły, chwycę broń i polecę za gonem…”

                          J. Eysmond